Jak działa bezobsługowa siłownia fit+

Proszę opisać sieć fit+. Czym się wyróżnia na rynku? 

fit+ to sieć nowoczesnych siłowni, które działają w pełni automatycznie, bez personelu. Każda placówka podłączona jest do systemu informatycznego, który pozwala na zdalne zarządzanie biznesem bez konieczności osobistego doglądania. Funkcjonowanie siłowni fit+ opiera się na zaawansowanych rozwiązaniach IT i narzędziach cyfrowych wraz z obrotem bezgotówkowym, niezbędnym w systemie bezobsługowym. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom, franczyzobiorcy fit+ w Polsce to bardzo często mieszkańcy miejscowości oddalonych od własnych siłowni o kilkaset kilometrów. Siłownie fit+ stanowią więc biznes pasywny.   

Gdzie powstają placówki?

Nasz główny kierunek rozwoju to miejscowości od 1 tys. mieszkańców. Koncentrujemy się na małych miastach. W dużych aglomeracjach rynek jest nasycony, natomiast w małych miejscowościach ludzie też chcą ćwiczyć, tylko nie mają gdzie. O wyborze lokalizacji pod siłownię fit+ decydują dwa najważniejsze kryteria. Jest to topografia danej miejscowości i okolicy oraz zamożność mieszkańców. Ponieważ siłownie fit+ działają w małych aglomeracjach, często obejmują zasięgiem sąsiednie miejscowości i wsie, dlatego czas dojazdu do placówki powinien trwać nie dłużej niż 20 minut. Odległość w kilometrach nie jest tak istotna, jak czas dojazdu. Dystans może być mały, ale trudny do pokonania i czasochłonny. Wystarczy rzeka czy niekorzystny układ tras dojazdowych.

Ile wynosi inwestycja w siłownię fit+?

Wersja standardowa siłowni fit+ to inwestycja w wysokości 499 tys. zł. Wersja premium kosztuje 599 tys. zł. 

Czym się różnią oferty?

Przede wszystkim wyposażeniem oraz wsparciem marketingowym. Wersja premium obejmuje topowy sprzęt Shua z najwyższych serii wraz z dużymi dotykowymi ekranami w sprzęcie cardio, oraz dziewięcioma miesiącami wsparcia marketingowego zamiast czterech miesięcy w wersji standardowej. Wybór wersji premium jest szczególnie rekomendowany w lokalizacjach o wyższej konkurencji, gdzie nowoczesny sprzęt przyciąga klientów i pozwala wyróżnić się na rynku. Shua Premium to sprzęt najwyższej klasy technologicznej, niedostępny wcześniej w polskich siłowniach. W wersji standard siłownie są wyposażone w również nowoczesny sprzęt firmy Matrix lub shua z niższej serii. Porównując sprzęt do marek samochodu, to jak mercedes klasy biznes versus mercedes klasy standard. 

Proszę powiedzieć więcej o sprzęcie Shua. Czym się różni od typowego sprzętu na siłowniach, który znamy?

Shua to czołowy gracz na światowym rynku, który wyznacza nowe standardy treningów na urządzeniach korzystających z nowoczesnej technologii oraz AI, dzięki czemu w pełni dopasowuje się do potrzeb użytkowników, analizując ich sylwetkę podczas ćwiczeń. fit+ jest pierwszą siecią siłowni w Polsce i jedną z pierwszych Europie, która korzysta ze sprzętu Shua. Są to m.in. maszyny do cardio – orbitreki, rowery stacjonarne, maszyny stosowe czy bieżnie. To, co wyróżnia maszyny Shua to ich pełna współpraca z użytkownikiem. Np. bieżnia analizuje m.in. bieg pod względem technicznym jak np. ustawienie stóp podczas biegu oraz ich siłę nacisku. Można także ustawić kąt nachylenia bieżni od -3 do +18 stopni, w zależności czy chcemy biec pod górę, czy lekko w dół. Bieżnie są także wyposażone w ekrany 32” z możliwością oglądania filmów podczas treningu lub ustawienia ruchomych krajobrazów.

Po jakim czasie zwraca się inwestycja w siłownię fit+?

Odpowiednio zaplanowane działania sprawiają, że inwestycja franczyzowa zwraca się już po mniej więcej 24-36 miesiącach funkcjonowania siłowni. Ale np. uruchomione we wrześniu siłownie w Buczkowicach i w Warce, zanim jeszcze ruszyły, miały ponad 40 zapisanych osób. Natomiast w weekend, kiedy przyjęły pierwszych klientów, ich liczba zwiększyła się do ponad 70. Wszystko wskazuje na to, że w przypadku tych siłowni inwestycja może zwrócić się w ciągu kilkunastu miesięcy. Po miesiącu funkcjonowania zapisanych jest 150 członków, co powoduje, że siłownia już wychodzi na plus. 

Skąd takie wyniki?

Stawiamy mocno na marketing promujący poszczególne placówki franczyzowe. Duże znaczenie ma przedsprzedaż karnetów przed otwarciem siłowni. To jeden z elementów wsparcia sieci udzielanego franczyzobiorcom. Wtedy działa efekt nowości. Później sytuacja się stabilizuje, ale ponieważ sprzedajemy karnety długoterminowe na pół roku i rok, z czasem nowi klienci w większości przypadków zostają z nami na stałe. Dzięki temu, wraz z kolejnymi nowymi klientami, siłownie fit+ generują stabilny wzrost dochodów. Dzięki temu są franczyzobiorcy, którzy po roku otwierają kolejną siłownię. Standardowo w dniach otwarcia siłownie miewają nawet ponad 80 zapisanych członków, a na koniec pierwszego miesiąca nawet 120, przy czym,aby pokryć koszty wystarczy sprzedać około 70 abonamentów i wszystko co jest ponad to, jest czystym zyskiem. 

Kulminacyjnym momentem promocji każdej siłowni fit+ jest dzień jej otwarcia z licznymi atrakcjami – konkursami z nagrodami, wydarzenia oraz akcje, które przyciągają i integrują lokalną społeczność. Stale także monitorujemy skuteczność poszczególnych działań marketingowych, analizujemy, co się sprawdza, a co wymaga optymalizacji, aby każde otwarcie przynosiło największy efekt w postaci założonej liczby zapisanych osób.  

Integralnym elementem promocji fit+ jest współpraca z Mariuszem Lewandowskim, mistrzem Arnold Classic – jednej z najbardziej prestiżowych imprez kulturystycznych na świecie. Jego obecność podczas otwarć i działań promocyjnych dodaje wiarygodności marce, przyciąga media i buduje prestiż sieci w oczach klientów.

Jak pan widzi rynek siłowni w Polsce? Jakie są perspektywy rozwoju?

Polska idzie śladem Europy Zachodniej, gdzie w siłowniach ćwiczą nawet 80-latkowie. Natomiast w Polsce seniorzy dopiero nadejdą i będą to dzisiejsi 30-, 40- i 50-latkowie, obecnie główna grupa klientów siłowni. W związku z tym wraz z nimi i nowymi pokoleniami szczyt rozwoju branży dopiero nadejdzie.

Jesteśmy daleko w tyle za Europą pod względem liczby osób regularnie ćwiczących. Mimo rosnącej popularności sportowego trybu życia tylko 8 proc. społeczeństwa jest aktywnych sportowo, podczas gdy w Niemczech liczba ta wynosi 18 proc., a w krajach Skandynawii nawet 30 proc. Prawdopodobnie do poziomu Niemiec dojdziemy za dwa, trzy lata. W Polsce najbardziej aktywną grupą, która korzysta z siłowni i klubów fitness to 30-, 40-, 50-latkowie. Natomiast w innych europejskich krajach spektrum ćwiczących jest znacznie szerszy, obejmując 60-.70-, a nawet 80-latków. W tej chwili emeryci w Polsce są raczej nieobecni w siłowniach. Grupa ta będzie się dopiero tworzyć. 

Branża siłowni i fitness ma przed sobą ok. 30 lat rozwoju. Osoby, które dzisiaj korzystają z siłowni, prawdopodobnie będą to robić w wieku 60-, 70- i 80 lat. Raczej nie zrezygnują z pasji, tylko ze względu na wiek, co widać w krajach europejskich.

Ile siłowni działa obecnie pod marką fit+?

W tej chwili działa dziewięć siłowni fit+, a cztery są w budowie. 

Rozmawiała Magdalena Kurda

WIZYTÓWKA MARKI fit+

fit+ – sieć nowoczesnych, w pełni automatycznych siłowni działających w modelu franczyzowym. Koncept opiera się na technologii i cyfrowych narzędziach umożliwiających zdalne zarządzanie obiektem bez potrzeby obecności personelu. Siłownie fit+ oferują użytkownikom dostęp do nowoczesnego sprzętu i wygodnych rozwiązań bezgotówkowych.

Oferta franczyzy:

• Inwestycja: od 499 tys. zł (wersja standard) lub 599 tys. zł (wersja premium)

• Model: całodobowa, bezobsługowa siłownia zarządzana zdalnie

• Wsparcie: kompleksowy system IT, działania marketingowe, szkolenia, doradztwo przy wyborze lokalizacji, opieka franczyzowa

• Zwrot z inwestycji według franczyzodawcy: średnio po 24-36 miesiącach

Wielkość sieci:

• 9 działających siłowni w Polsce

• 4 kolejne w budowie

• Planowany rozwój w małych i średnich miejscowościach (od 1 tys. mieszkańców)